Zaniżony kosztorys przez ubezpieczyciela – co zrobić?

Skoro mówi się, że wypadki chodzą po ludziach, to czy można też powiedzieć, że wypadki jeżdżą po samochodach? Tego nie wiemy, ale wiemy jedno – wypadki się zdarzają. I nigdy nie wiadomo czy i kiedy trafi na nas. Nawet jak jesteśmy dobrymi kierowcami, to nie możemy być pewni umiejętności pozostałych uczestników ruchu drogowego, a błędy zdarzają się przecież wszystkim. Jeżeli jednak już ten wypadek czy kolizja stały się faktem, to ich późniejszą konsekwencją będzie naprawa auta na koszt ubezpieczyciela i tutaj zaczynają się przysłowiowe schody.

Co robić, gdy ubezpieczyciel zaniżył kosztorys po wypadku?

Światem rządzi pieniądz, a ubezpieczalnie dbają o swoje wyniki finansowe. Dlatego nagminną praktyką stosowaną przez te duże podmioty, jest zaniżanie kosztorysu po wypadkach czy kolizjach drogowych. W końcu każda oszczędność się liczy, ale nie dla kierowcy. Kierowca i tak już stracił sporo nerwów, czasem zdrowia, a do tego jego auto z automatu straciło na wartości. Dlaczego więc ma godzić się na gorsze jakościowo części, tańsze zamienniki czy pominięcie niektórych elementów podczas naprawy tylko dlatego, że ubezpieczyciel zaniżył kosztorys po wypadku. Co robić w takiej sytuacji? Czy przed nami już tylko droga sądowa?

Odwołaj się od otrzymanej decyzji

Jeżeli po wypadku czy kolizji uważamy, że otrzymany od ubezpieczyciela kosztorys został zaniżony, mamy prawo z tym walczyć. Zanim jednak udamy się do sądu, warto rozważyć pozostałe opcje, które mogą rozwiązać problem. Pierwszą z nich jest odwołanie się od decyzji ubezpieczyciela. W tej sytuacji masz 3 lata na wysłanie takiego dokumentu, w którym musisz udowodnić, że ich wycena okazała się błędna. Koszt naprawy wyniósł więcej, części okazały się droższe lub trudno-dostępne i trzeba było je sprowadzać, wartość rynkowa jest wyższa niż wyliczył to ubezpieczyciel lub skorzystać z niezależnego rzeczoznawcy (o czym dalej) do wyceny szkody. Ubezpieczyciel powinien w ciągu 30 dni poinformować cię o swojej decyzji odnośnie Twojej reklamacji. Może ją przyjąć, odrzucić albo uznać, że sprawa jest bardziej skomplikowana i potrzebuje na jej wyjaśnienie więcej czasu – do 60 dni.

Sprzedaj szkodę firmie odszkodowawczej

Drugim bardzo popularnym rozwiązaniem problemu, jest sprzedanie swojej szkody firmie XPRIME specjalizującej się w odzyskiwaniu zaniżonych przez ubezpieczycieli odszkodowań. W każdym większym mieście znajdziemy firmę zajmującą się tym. Na co możemy liczyć? Na badanie niezależnego rzeczoznawcy, pracującego na rzecz wspomnianej firmy, który oceni realną wartość powstałej szkody. Na jej podstawie zostanie nam zaproponowana natychmiastowa wypłata wyższego odszkodowania, bez konieczności dalszej walki z ubezpieczycielem czy ewentualną wizytą w sądzie. Oczywiście nie będzie to maksymalna kwota, jaką moglibyśmy uzyskać gdybyśmy sami walczyli do końca (w końcu ta firma na czymś musi zarobić), ale zyskujemy tutaj czas, szybką wypłatę środków oraz natychmiastowe pozbycie się problemu.

Skorzystaj z niezależnego rzeczoznawcy

Trzecią formą w przypadku zaniżonego odszkodowania, jest skorzystanie z usług niezależnego rzeczoznawcy samochodowego. Jest to płatna usługa, ale w ramach której mamy pewność co do rzetelności wykonanego kosztorysu, którym w późniejszym czasie możemy posługiwać się czy to w kontakcie z ubezpieczycielem, czy też jako dowód w sprawie sądowej. Ważne, by taka osoba posiadała stosowną licencję i znajdowała się na ministerialnej liście rzeczoznawców samochodowych, co będzie potwierdzeniem jego legalności, kompetencji i znajomości tematu. Listę rzeczoznawców samochodowych znajdziemy na stronie Ministerstwa Infrastruktury.