Amerykańskie auta z lat 50. Przepych, odrobina kiczu i wszędobylski luksus
2 min readLata 50. to okres w Stanach Zjednoczonych, dla którego trudno szukać odpowiednika. Był to czas, w którym USA – w przeciwieństwie do Europy – nie musiało podnosić się z wojennych zniszczeń. Nic więc dziwnego, że lata powojennego, względnego spokoju postanowiono sobie wynagrodzić daleko idącym i często kiczowatym, ale jednak luksusem.
Chrom, chrom i jeszcze raz chrom
Klasyczne, stare amerykańskie auta z lat 50. wyróżniały się olbrzymią ilością chromu. Niektóre modele posiadały aż 200 kg tego niezwykłego metalu. W tamtych latach chromowane wykończenia były uważane za szczyt luksusu i aranżacji. Nic więc dziwnego, że pojazdy z tamtych lat dosłownie prześcigały się pod względem zawartości tego urokliwego pierwiastka. Warto też zauważyć, że stylistyka tamtejszych aut nawiązywała coraz bardziej do jeszcze raczkującego programu kosmicznego. Nagle okazało się, że elementy zderzaków zaczynają przypominać… rakiety kosmiczne.
Przykładowe modele amerykańskich samochodów klasycznych z lat 50.
1. Chevrolet Bel Air – to jeden z tych pojazdów, w którym ilość zastosowanego chromu była wręcz ogromna (200 kg!). Jego tylne, skrzydlate nadkola nawiązywały do lotów kosmicznych i nadawały mu lotnego, dynamicznego charakteru.
2. Cadillac Eldoradu – to pojazd, który zawierał nieco mniej chromu od swego poprzednika, bo jedynie… 180 kg. Cechą szczególną tego samochodu nie jest jednak chrom, lecz fantazyjne, lotne kształty. Trzeba przyznać, że jego projektanci mieli naprawdę wyjątkową wyobraźnię.
3. Cadillac Coupe de Ville – to samochód, który z powodzeniem można by nazwać „kosmicznym”. Jest to jeden z tych pojazdów, które nie miały konkurencji jeśli chodzi o liczbę „rakietowych” i „skrzydlatych” motywów designerskich. Samochód ten wygląda tak, jakby za chwilę miał wznieść się w powietrze…
4. Porsche 365 – to auto, które nie miało już tak bardzo kosmicznego designu. Jest to raczej samochód stonowany, praktyczny i dopracowany pod względem stylistycznym. Warto jednak zauważyć, że jak na Porsche przystało, wóz ten ma całkiem dobre osiągi. Jego moc, dynamika i trakcja w tamtych latach wprawiały w osłupienie.
Czy warto mieć taki samochód w swoim garażu? Oczywiście trudno znaleźć w pełni sprawny, amerykański pojazd z lat 50., ale biorąc pod uwagę rynek amerykański, wszystko jest możliwe. Takie auto może być np. świetnym narzędziem inwestycyjnym. Warto dodać, że wielu Amerykanów pozbywa się tych samochodów w bardzo niskiej cenie. Może więc warto poszukać za pośrednictwem wyspecjalizowanego pośrednika takich klimatycznych wozów?